sty 14 2005

inside my own stupidness xD


Komentarze: 1

Obawiam się, że znów przestałam się kontrolować jeśli chodzi o naukę... a właściwie jej brak... Znowu zaczęłam sobie wszystko olewać i czuję, że będę już wkrótce tego żałować. Zawsze wychodziłam z założenia, że szkołą nie warto sie przejmować, trzeba do niej podchodzić z dystansem i nie traktować jej poważnie...zawsze żyłam według tej zasady i było mi z tym dobrze...tylko, że jak do tej pory w szkole nigdy nie miałam problemów... moja średnia nie schodziła poniżej czerwonego paska, ale teraz - w liceum zaczęły się schody... zanosi się, że moja średnia wyniesie około 3,5. Poza tym dobiło mnie wczorajsze wypracowanie z historii... moja wiedza...hmmm...jakby to powiedzieć...nie była wystarczająca aby napisać coś mądrego:] a zatem wyszły 3 strony pierdolenia o niczym:] i właśnie zdałam sobie sprawę, że nie przejmuje się zbytnio, a chyba powinnam...:/

tashaa : :
BanShee
14 stycznia 2005, 23:29
pocieszę cię - za rok nikt cie nie spyta co miałaś jakis czas temu z historii, za parę lat nikt nawet nie pomyśli o tym by cię zapytać o historię; dystans jest jak najbardziej wskazany!

Dodaj komentarz