Archiwum grudzień 2004, strona 1


gru 18 2004 tęsknota
Komentarze: 2

Gdy wspominam stare czasy to czasem myslę sobie, że chciałabym do nich wrócić, ale z drugiej strony to teraz też jest cudownie... Tyle tylko, że jest po prostu zupełnie inaczej... Czuję się taka dorosła... czasem to przyjemne, ale niejednokrotnie brakuje mi szaleństw i wygłupów, które w zeszłym roku były moim życiem codziennym, a najbardziej brak mi moich przyjaciół... oni nadal przy mnie są, ale to już nie są Ci sami ludzie... nadal są mi bliscy, ale teraz już wszystko jest inaczej... nie wiem czy lepiej czy gorzej... po prostu inaczej...

tashaa : :
gru 17 2004 sama sobie nie umiem odpowiedzieć...
Komentarze: 0

Czy można odzyskać wiarę w ludzi gdy zawiedzie ktoś komu najbardziej się ufało?? Czy można zaufać znowu?? Czy można zapomnieć o wyrządzonej krzywdzie?? Czy aby odzyskać do kogoś zaufanie wystarczy tylko tego chcieć??

tashaa : :
gru 10 2004 PERFECT!!
Komentarze: 1

Chce mi się zyć... Dzisiejszy dzien miał być niewypałem a okazał się rewelacją!! Nadchodzi weekend, na który czekałam bardzo długo... wreszcie... Czuję sie wolna, silna i czuję przypływ szaleństwa.

This day is a perfect day X-D <jupi>!!

tashaa : :
gru 08 2004 w labiryncie własnych myśli
Komentarze: 1

Jestem dziwna... Czasem jedna głupia rzecz daje mi dużo do myślenia i potrafi zmienić tor mojego rozumowania... niby nic sie nie stało, a jednak wciąż o tym myślę... Zastanawiam się nad sobą i nad tym czy dobrze robie, czy nie popełniam błedu... ufam sobie, ale inaczej niż wcześniej... hmmm... nie wiele rozumiem z własnych myśli...

tashaa : :
gru 06 2004 Czuję się podle...:-(
Komentarze: 0

Jest mi okropnie... Znów wróciło coś z czym zmagałam się już jakiś czas temu... Wróciła ta cholerna zazdrość... o Niego... ON ma przyjaciółkę(która zresztą jest (była?) również moją przyjaciółką), ufam mu, wiem, ze niczego między nimi nie ma... a mimo tego nie potrafię zahamować w sobie zazdrości...wszystko ją we mnie budzi... to, ze ze soba rozmawiają, że się widują... Sama mam przyjaciela i moja relacja z nim jest taka sama jak relacja mojego chłopaka z jego przyjaciółką... nie umiem sobie tego wytłumaczyć... jestem zła sama na siebie, że tak reaguję... wrrr....

tashaa : :