Archiwum 01 stycznia 2005


sty 01 2005 after party
Komentarze: 1

Zaczęło się od misternych przygotowań do imprezy, która okazała się wielkim niewypałem:-/ Dlatego już o 1:00 postanowiliśmy się ulotnić:-D I wtedy dopiero zaczęło być fajnie... Spędziłam Sylwestra z najkochańszą dla mnie osobą, z którą chce być przez reszte życia:-) było wspaniale... perspektywa Nowego Roku motywuje mnie do pracy i aktywności. Czuję w sobie energie i czuję szczeście:-) To był najwspanialszy Sylwester w moim życiu... dlatego, ze spędziłam go przy NIM:-)

tashaa : :